02 December 2013

3cie urodziny liestyle* - klub 1500m2, 29.11.2013

Schyłkowa część startówki u wujaszka - tutaj jeszcze było kulturalnie. Zero macanek, mało sprośnych propozycji, jedna bójka.

Ładna Magda i kaloryfer.

Najebany Beton i Redaktor Z. połamali igły Pandzie. Jego cierpliwość i dobroć jest jednak nieograniczona więc nie krzyczał. Po prostu było mu przykro.
 Sytuację uratował Czarlson (ten z lewej). Został wynagrodzony przez swoją dziewczynę, ale dopiero w domu. 
 Panda (po prawej) pokazuje metaforycznie swój ból, że gdyby igły były jego palcami to tak wyglądałaby teraz jego dłoń. Wymowne.

 Zapomniałem, że między startówką a urodzinami w 1500, byliśmy u Majkiego na wystawie. Spotkałem tam Olgę. Była z dwoma koleżankami. Porwaliśmy je wszystkie na nasze party. W ich oczach był grzech, a w naszych sercach szatan. Zrozumieliśmy się bez słów, a Bóg tego nie pochwalał.

Odwiedził nas także Jankes. Tańczył na djce pełen podziwu dla urody dziewcząt dookoła. Zachuchiwał sobie co jakiś czas szkła żeby nie było widać, że obczaja dupeczki. Moja krew.

 Nieśmiały tłum po kilku taktach zmienił się nie do poznania, ale takie sceny zobaczycie dopiero na video, które montujemy w pocie czoła. Zwierzęta pasterskie w okolicach drugiego baru były sprowadzane aż z Bielska! Mam nadzieję, że doceniliście ten gest.

 Jakaś dziewczyna ocierała się o moje airmaxy. Fajne uczucie, ale trochę nie kumam po co. Jakby ktoś jeszcze chciał się poocierać to mogę pożyczyć albo zapraszam do siebie.

Poznałem moją nową dziewczynę, z która zaczynam chodzenie pewnie od środy. Pierwsza trasa - do wujaszka!

 Pani Ekscelencja i Areta. Przekazały znak pokoju.

Piękny cycuś. Niestety nie pamiętam czyj, bo naklejki były na co drugim biuściku w klubie.

 Bokser wagi koguciej - Adam i jego trener - Adam, choć prawdopodobnie imiona się nie zgadzają. W czasie urodzin odbywał się ekskluzywny trening. Kto byl ten wie, że pięści świstały jak kule u Sergio Leone. Brawo chłopaki!

 Kolejna pierś godna uwagi, zadumy i buziaka. Tę pamiętam, odnajdę i odpowiednio potraktuję!

Moja kolejna dziewczyna z tego melanżu. Jeszcze nie wiem jak się nazywa, ale chcę z Nią brodzić w liściach następnej jesieni, a już tej zimy chcę być razem z Nią i drogowcami zaskoczony przez zimę, gdzieś na krajowej 17tce. Ona, ja i jej kolega obierający nam jabłka ze skórek. Taka fantazja, ale zero dotykania, tylko sobie stoimy na tej drodze i nadchodzi zima, a my żujemy Jonagoldy albo Lobo.

Randka w ciemno. Emil zadawał dziewczynom pytania stojąc do nich tyłem z zamkniętymi oczami. Niestety zagadki okazały się tak trudne, że nie zgadły nic. Na domiar złego w finale powiedział, że wybiera brunetkę, także kimał tej nocy sam.

 Koleżka z lewej udawał kelnera, a my udawaliśmy, że przynosi świetne drinki. Bawiliśmy się też w zamawianie 5 piw, diabla i pokój. Wszystko bez narkotyków i w zgodzie z zasadami BHP. Taka z nas złota młodzież.

Madzia. Moja trzecia albo czwarta przyszła dziewczyna licząc od dzisiaj. Mamy sporo planów, ale o tym później.

 Majki nie zawiódł - obiecał i przyszedł - wszystko dzięki burgerom od Jędrusia z Hożej 1 :)
Dziękuję Wam bardzo za mega udane urodzinowe party i zapraszam do obejrzenia video, które zapewne wypłynie już jutro, pojutrze lub za tydzień. Gdyby nie Wy to bawiłbym się tam sam, a tego nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Amen.

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.

http://gde-default.hit.gemius.pl/hitredir/id=za.qmOsCfv5UxrouWNRICpdS.h6gl8dPGIefIZ.cEz3.X7/fastid=jjgwuezntntvcynkflcvhhcxwgmx/stparam=lodjiqrmfd/url=