Schyłkowa część startówki u wujaszka - tutaj jeszcze było kulturalnie. Zero macanek, mało sprośnych propozycji, jedna bójka.
Ładna Magda i kaloryfer.
Najebany Beton i Redaktor Z. połamali igły Pandzie. Jego cierpliwość i dobroć jest jednak nieograniczona więc nie krzyczał. Po prostu było mu przykro.
Sytuację uratował Czarlson (ten z lewej). Został wynagrodzony przez swoją dziewczynę, ale dopiero w domu.
Panda (po prawej) pokazuje metaforycznie swój ból, że gdyby igły były jego palcami to tak wyglądałaby teraz jego dłoń. Wymowne.
Odwiedził nas także Jankes. Tańczył na djce pełen podziwu dla urody dziewcząt dookoła. Zachuchiwał sobie co jakiś czas szkła żeby nie było widać, że obczaja dupeczki. Moja krew.
Jakaś dziewczyna ocierała się o moje airmaxy. Fajne uczucie, ale trochę nie kumam po co. Jakby ktoś jeszcze chciał się poocierać to mogę pożyczyć albo zapraszam do siebie.
Poznałem moją nową dziewczynę, z która zaczynam chodzenie pewnie od środy. Pierwsza trasa - do wujaszka!
Piękny cycuś. Niestety nie pamiętam czyj, bo naklejki były na co drugim biuściku w klubie.
Kolejna pierś godna uwagi, zadumy i buziaka. Tę pamiętam, odnajdę i odpowiednio potraktuję!
Moja kolejna dziewczyna z tego melanżu. Jeszcze nie wiem jak się nazywa, ale chcę z Nią brodzić w liściach następnej jesieni, a już tej zimy chcę być razem z Nią i drogowcami zaskoczony przez zimę, gdzieś na krajowej 17tce. Ona, ja i jej kolega obierający nam jabłka ze skórek. Taka fantazja, ale zero dotykania, tylko sobie stoimy na tej drodze i nadchodzi zima, a my żujemy Jonagoldy albo Lobo.
Randka w ciemno. Emil zadawał dziewczynom pytania stojąc do nich tyłem z zamkniętymi oczami. Niestety zagadki okazały się tak trudne, że nie zgadły nic. Na domiar złego w finale powiedział, że wybiera brunetkę, także kimał tej nocy sam.
Koleżka z lewej udawał kelnera, a my udawaliśmy, że przynosi świetne drinki. Bawiliśmy się też w zamawianie 5 piw, diabla i pokój. Wszystko bez narkotyków i w zgodzie z zasadami BHP. Taka z nas złota młodzież.
Madzia. Moja trzecia albo czwarta przyszła dziewczyna licząc od dzisiaj. Mamy sporo planów, ale o tym później.
Dziękuję Wam bardzo za mega udane urodzinowe party i zapraszam do obejrzenia video, które zapewne wypłynie już jutro, pojutrze lub za tydzień. Gdyby nie Wy to bawiłbym się tam sam, a tego nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Amen.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.